T-Mobile Ekstraklasa okiem Zbigniewa Bońka

Z zeszłym tygodniu wystartowała T-Mobile Ekstraklasa. Po pierwszej kolejce liderem został Lech Poznań, który wręcz znokautował na wyjeździe beniaminka - ŁKS Łódź aż 5:0. Hat-trickiem w tym meczu popisał się napastnik Kolejorza Artiom Rudnev, dzięki czemu przewodzi obecnie w klasyfikacji króla strzelców. Zaraz za nim, z dwoma trafieniami, znajduje się Tomasz Frankowski, którego Jagiellonia zremisowała 2:2 z drugim beniaminkiem - Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Zespoły grające w europejskich pucharach zaliczyły mały falstart. Wisła Kraków w ostatnich minutach uratowała punkt w meczu z Widzewem Łódź, a Śląsk Wrocław na własnym boisku nie dał rady Górnikowi Zabrze i oba spotkania zakończyły się remisem 1:1. To potwierdza, że gra na kilku frontach dla polskich klubów jest wyczerpująca i przekłada się na wyniki w lidze. Najlepszym tego przykładem jest Lech, który po wywalczeniu Mistrzostwa Polski zakończył poprzedni sezon na 5 miejscu i nie wywalczył prawa gry w europejskich pucharach. Mecz pomiędzy Legią Warszawa a Zagłębiem Lubin został przełożony ze względu na ulewę, która przeszła nad Warszawą.

Rozgrywki ligowe dopiero się rozpoczęły, ale ze względu na zbliżające się Euro 2012 zapowiadają się one niezwykle intensywnie. Swoje typy i przemyślenia dotyczące sezonu 2011/2012 T-Mobile Ekstraklasy przedstawił ambasador firmy Expekt w Polsce - Zbigniew Boniek.

„Zacznę od spadkowiczów, ponieważ tu sprawa wydaje mi się łatwiejsza. W Ekstraklasie nie utrzymają się zapewne Podbeskidzie i ŁKS. Nie wiem czy beniaminkowie sobie poradzą, ponieważ liga jest coraz mocniejsza finansowo, a obydwa zespoły odstają na jej tle. Nie zanotowałem również jakiś szczególnych ruchów kadrowych w obydwu zespołach, a sezon w tym roku będzie bardzo intensywny, a do tego potrzebne są zespoły posiadające szeroką ławkę. W przypadku obu wymienionych zespołów tego nie ma.

O mistrzostwo w tym sezonie walczyć będą tradycyjnie „mocarze” naszej ligi. Jeżeli Wisła awansuje do rozgrywek grupowych Ligi Europy lub Ligi Mistrzów, będzie miała naturalnie znacznie utrudnione zadanie na obronę tytułu. Przykład Lecha z zeszłego sezonu pokazuje, ze ciężko polskim zespołom łączyć grę na dwóch frontach. Z mocnej strony będzie się chciał pokazać Lech Poznań, który stracił poprzedni sezon. Podobnie wygląda sytuacja z Legią Warszawa, która co prawda dostała się do europejskich pucharów poprzez zdobycie Pucharu Polski, to jednak w klubie liczą, że wreszcie zwrócą się inwestycje w zespół. Wśród tych klubów upatruje głównych faworytów sezonu 2011/2012.

Poza głównymi faworytami nie możemy zapominać o innych klubach, które mogą okazać się czarnym koniem tego sezonu. W moim przekonaniu namieszać w lidze mogą również Polonia Warszawa i Cracovia Kraków.”

Przewidywana tabela końcowa sezonu 2011/2012 T-Mobile Ekstraklasy według Zbigniewa Bońka:

1.Wisła Kraków

2.Legia Warszawa

3.Lech Poznań

4.Śląsk Wrocław

5.Polonia Warszawa

6.Lechia Gdańsk

7.Cracovia Kraków

8.Jagiellonia Białystok

9.Górnik Zabrze

10.KGHM Zagłębie

11.PGE Bełchatów

12.Ruch Chorzów

13.Widzew Łódź

14.Korona Kielce

15.Podbeskidzie

16.ŁKS Łódź